Liczne nominacje, brak nagrody?
W historii Oscara są również osoby związane z produkcją filmową, które mają wielkiego pecha, a niektórzy nawet kilka albo kilkanaście razy.
Do bijących rekordy należy zaliczyć kompozytora muzycznego, twórcę ścieżek dźwiękowych, Kevina O’Connella.
W swojej karierze był nominowany już dwadzieścia razy, jednak nigdy nagrody nie otrzymał, mimo że jest twórcą muzyki do takich filmów jak: Pearl Harbor, Top Gun czy Armageddon.
Alex North, również kompozytor muzyki filmowej był nominowany aż czternaście razy do nagrody Oscara, jednak po tych wszystkich nominacjach otrzymał honorową nagrodę za całokształt dorobku artystycznego.
Podobna sytuacja miała miejsce z jednym z najwybitniejszych włoskich reżyserów, Federicem Fellinim.
Jego filmy otrzymały aż cztery Oscary w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, jednak sam Fellini nie doczekał się wygranej w kategorii najlepszy reżyser.
Nagroda honorowa obejmowała całokształt jego twórczości i jest kategorią dodatkową, przyznawaną za zgodą Akademii Filmowej.
Swede